Trochę czasu minęło ale wracamy tym razem z informacjami na temat kuchni kreatywnej wykorzystującej wiedze naukową.
Narodziny kuchni molekularnej:
Wszystko zaczęło się w 1988 roku. Pierwsze inicjatywy w kierunku przełamania schematów kuchni tradycyjnej i zastąpienia jej kuchnią bardziej nowoczesną, podjęli francuski chemik Herve This i węgierski fizyk Nolcholas Kurti. Naukowcy pasjonowali się zarówno naukami ścisłymi jak i gotowaniem, stąd właśnie narodziła się kuchnia molekularna.
Potrawy kuchni molekularnej powstają w stu procentach z naturalnych składników. Do gotowania również wykorzystuje się naturalne substancje. Na przykład ciekły azot stosowany do zamrażania potraw. Albo wyciąg z morskich alg, zagęszczający i zmieniający konsystencję jedzenia.
Wystarczy dodać do wywaru z jakiegoś dania alginat sodowy, zanurzyć w roztworze chlorku wapnia i powstają, małe, galaretowate kulki o smaku np. szynki czy jajecznicy. Kulki na zewnątrz są twarde a w środku miękkie i pękają w ustach. Poza tym w kuchni molekularnej nie gardzi się laserami, a zamiast piekarników pojawiają się w niej piece konwekcyjne.
A czym jest kuchnia molekularna?
Tradycyjne gotowanie, pieczenie, smażenie naturalnych składników. Szefowie kuchni używają ciekłego azotu, więc w bardzo krótkim czasie można (w temperaturze - 196 °C) zamrozić produkt ,a aromaty i wszelkie wartościowe substancje w nim zawarte .Dania kuchni molekularnej są niezwykle praco - i czas o chłonne. Aby wykonać np. mrożoną herbatę wołową z truflami po trzeba 48 godzin. Galaretka z morwy i spaghetti z dyni.
Zapraszamy do bieżącego śledzenia naszej gazetki przy pracowni technologii gastronomicznej.